Rozłam w cyklokraku- Bikeholicy :D
Autor | Wiadomość |
---|---|
ChuckNorris Posty: 357 Miejscowość: Kraków Dołączył: 11 paź 06 |
|
W światku rowerowym jak grom z nieba uderzyła sprawa rozłamu już nadwątlonego za sprawą odejścia rowerzystów z rowerowania.pl, teraz pojawi sie trzecia ekipa konkurencyjna wobec dwóch Bikeroholicy przywdziani w czerwień będą zdobic szlaki. Co wy nato? Jak się mają wasze zapatrywania na kolejną konkurencyjną grupę
"Until you get two suspended 29er wheels under your ass you aint riddern nothing yet." | |
Edytowane przez ChuckNorris dnia 04-06-2007 23:24 | |
| |
furman Posty: 3218 Miejscowość: Kraków Dołączył: 9 sty 06 |
|
A czy Ty " CZAKU" nie jesteś tam adminem. Może od Ciebie coś się dowiemy ? No chyba że Ziemek i spółka wypuchę robią |
|
| |
tomecki Posty: 16 Miejscowość: krk Dołączył: 21 lis 06 |
|
ja uważam , że jeździć, jeździc i jeszcze raz jeździć. | |
| |
ChuckNorris Posty: 357 Miejscowość: Kraków Dołączył: 11 paź 06 |
|
Poprostu robi sie taki trend że babcie z wnuczkami jeżdżac na rowerach mrtwią się do kogo przystać np. kupując rower tera sprzedawca pyta się za kim jesteś. Powoli popjawiają sie szaliki poszczególnych timów, a po ulicach jeżdza watahy rowerzystów i pytaja sie ciebie "za kim jetses" jak nie trafisz to dostajesz "Wp***ol"
"Until you get two suspended 29er wheels under your ass you aint riddern nothing yet." |
|
| |
furman Posty: 3218 Miejscowość: Kraków Dołączył: 9 sty 06 |
|
No to chyba tylko Ty masz taki problem bo nie prowadzimy żadnej kampanii " przyjmowania " nowych członków. Po prosty jeździmy i tyle. A że robi to z nami coraz więcej osób to tylko się cieszyć. O to chodziło. Rower, góry, dobre towarzystwo...tego mi trzeba. To mam. A Ty nie gadaj tylko melduj się jutro na głównym. Pociąg odjeżdża 6,41. Możesz jachać jako cyklokrak, bikeholik, czy nawet CHUCK NORRIS |
|
| |
Luki Posty: 2489 Miejscowość: Kraków Dołączył: 27 mar 06 |
|
Jak się mają wasze zapatrywania na kolejną konkurencyjną grupę Zapatrywania? Ja przynajmniej mam dobre! Fajnie, że w końcu reszta wyszła z tego dziwnego świata "cyklokraka" w którym troche było drentwo i zaborczo, pojawiały się bariery itp. Fajnie, że znalazło się "paru" ludzi, co zrobili coś swojego, nowego i że jeżdża dużo. Konkurencyjna grupa? Sądze, że żadna tam konkurencyjna. Niby w czym mamy konkurować? Kto ma lepszą strone? Kolor? Kto ma lepsze wyniki w maratonach? Kto ma lepsze wycieczki? Czy kto zrobi wiecej km? Liczy się całokształt i raczej pewnie rowerowanie i bikeholicy będa się mobilizowac i wspierac, jeździć razem. A że mamy cztery czy piec grup w Krakowie, to super. Kazdy moze sobie pojechac gdzie chce, kiedy chce. Jest alternatywa. Nie wiem czemu wychodzisz od razu z takimi kontrowersyjnymi pytaniami. Z tymi babciami itp to też przesadzasz i mnie rozśmieszyłeś. Wyluzuj troche. Naprawde fajna strona, zapowiada się super. Wielki szacun, ale nie róbmy znów zadym na ulicy! Hehe Do jutra... P.S. Pokonkurujmy sobie o lepsze miejsce w pociągu |
|
| |
pit Posty: 1619 Dołączył: 9 sty 06 |
|
ChuckNorris (na forum CykloKraka) napisał: Nie joczyc połczacie ludizska wszytskie trzy seriwsy w jeden porządny, a nie bawić aise jak dzieci lub politycy- kązdy chce miec swoje i każdy che rządzic, tak było podczas rozpadu ZSRR i widzicie jakie marne te krajątka są :evil:I to mówi nam Admin Bikeholików?? To tak integrujesz fora?? |
|
| |
ChuckNorris Posty: 357 Miejscowość: Kraków Dołączył: 11 paź 06 |
|
Wszyscy wyrzucają swe pomarańczowe koszulki w kosz albo w szafę, ale wszak kiedyś ktos zerknie na nie i zakręcimu sie łezka w oku rowerzysdty, zobaczy tern pomarańczowy odbłysk i przypomni sobie ludzi w kolorze pomarańczy usmiechnietych na wiosenno-letnim niebie te chwile spedzone ze soba w pomaranczy jedzącpomarańcze i daktyle (.. yy czy nie zapedziłem sie za bardzo? ) Teraz tego już nie bedzie, jedyne co będzie to wielokolorowść smutna zielona i ciemnoczerwona, niczym liśc jesienny opadajacy na padół pod nogi me. Nie idź dalej rowerzysto stój! i zatrzyma sie gdy nadejdzie jego czas zaiste atoli ważka sprawa jest, by razem z jednego garnca jeść. Corka czy matka- jedno to nasienie, zieloiny czy czerowny - jedno to nasienie Och lirje elejson
"Until you get two suspended 29er wheels under your ass you aint riddern nothing yet." |
|
| |
tomecki Posty: 16 Miejscowość: krk Dołączył: 21 lis 06 |
|
byłeś u lekarza ? | |
| |
skolioza Posty: 951 Dołączył: 27 cze 06 |
|
A pamiętasz Ty - Czaku czasy kiedy, nie było zielono, pomarańczowo, czerwono i niewiadomo jeszcze jak? Przypomnę Ci: ludzie JEŹDZILI na rowerach, każdy jak umiał najlepiej i - jeśli nadarzała się okazja - ze wszystkimi których znał. I wspólne zainteresowania, hobby, pasja były czynnikiem jednoczącym a nie kolor koszulki... www.RetroMTB.pl http://www.facebook.com/pages/RetroMTBpl/139103036115861?ref=ts |
|
| |
Leslaw Posty: 3705 Miejscowość: Kraków Dołączył: 19 lip 06 |
|
Słuchaj Chuck. Najlepszym lekarstwem dla ciebie na twoje posty jest jazda na rowerze. Dlatego jeżeli będziesz miał ochotę coś napisać to lepiej idź na rower.Od razu się lepiej poczujesz. | |
| |
skolioza Posty: 951 Dołączył: 27 cze 06 |
|
Jestem zawiedziony - inauguracyjna wycieczka nowej grupy bez Czaka.... Cóż dla niektórych kolarstwo to wyłącznie klawiatura i monitor....
www.RetroMTB.pl http://www.facebook.com/pages/RetroMTBpl/139103036115861?ref=ts |
|
| |
MiśQ Posty: 3413 Miejscowość: Kraków Dołączył: 13 sty 06 |
|
Myśleliśmy, że Czak dzisiaj będzie w pociągu, a tu kiszka, Czaka nie było i autografów też nie mamy...
Grunt to nie przemęczać się! |
|
| |
furman Posty: 3218 Miejscowość: Kraków Dołączył: 9 sty 06 |
|
Uuuuuuuuuuuuuuu..mnie też nie było | |
| |
krolik Posty: 29 Miejscowość: Kraków NH Dołączył: 25 paź 06 |
|
Nie ma się co martwić, Chuck napewno w przyszłym roku zjawi się na rowerze Chucku musisz wszystkim powiedziec kiedy bedziesz na wyjezdzie bo ludzie byli wczoraj zawiedzeni że Cie nie ma |
|
| |
ChuckNorris Posty: 357 Miejscowość: Kraków Dołączył: 11 paź 06 |
|
nie mówiłem że będę, tylko wczesniej się pytałem o szczegóły wyjazdu. Obiecuje że wszyscy mnie poznaja nastepnym razem. Sesji jescze nie zamknałem + sprzęt sztywny mnie zniechęca do uprawiania zjazdów z indianskim okryzkiem bojowym z cyborgami a od tego spałem wtedy 3 godizny zatem nic by ze mnie nie było, a skoro juz taki "znany" jestem to rozumiem że wymagacie bym klase pokazał
"Until you get two suspended 29er wheels under your ass you aint riddern nothing yet." |
|
| |
Jelitek2 Posty: 269 Dołączył: 27 lis 06 |
|
No to i ja dorzucę coś do siebie. Nie ważne czy CykloKrak, czy Bikeholicy. Tu nie chodzi o kolory koszulek ale grupę ludzi którzy grupując się pod pewną nazwą mają swój styl jazdy i klimat. Patrzę na to w ten sposób. Rowerowanie i Bikeholicy to owszem dwie inne grupy rowerowe ale z pewnością naszym zadaniem nie jest rywalizacja a prezentowanie różnych stylów i w zależności od tego kto jak się czuje w danej grupie może się przyłączyć do kogoś i jeździć. Mnie się bardzo podobało jak na maratonie w Michałowicach mimo tego że MiśQ był w teamie rowerowanie.pl a ja w CykloKraku to pogawędziliśmy sobie na trasie, ponieważ MiśQ był w lepszej formie to pojechał dalej a ja zostałem i nie było w tym żadnego zacięcia i jestem pewien że nie raz tak będzie że mimo tego że tworzymy dwie różne grupy to jak się spotkamy na jakimś maratonie to będziemy razem gadać albo się wzajemnie wspierać bo o to właśnie w tym wszystkim chodzi. Nie rozumiem tylko tych co doszukują się w tym "rozłamie" konfliktów i świetej wojny. Śmiem podejrzewać że ChuckNorris pracuje dla TVN bo jego styl wymowy na forach jest bardzo zbliżony do polityki tej stacji telewizyjnej - dużo gadać o wszystkim i robić jak najwięcej zamieszania. |
|
| |
MiśQ Posty: 3413 Miejscowość: Kraków Dołączył: 13 sty 06 |
|
Masz rację Jelitku jeśli chodzi o wyjazdy "terenowe"w grupie - zero rywalizacji, zero agresji, po prostu sielanka, byle jechać całą grupą, czekając na uczestników, którzy mają słabszy dzień natomiast mam odmienne zdanie jeśli chodzi o maratony, maraton to dla mnie całkiem inna jazda, to rywalizacja na maxa, "dać z siebie wszystko" byle do mety, byle być szybszym, nie licząc się z tym, że wyprzedzam znajomą zieloną czy czerwoną koszulkę (wyjątkiem jest pomoc przy czyimś bliskim spotkaniu z matką ziemią), uważam, że maraton to jedyna okazja na to aby było jasne, kto jest wycinakiem a kto leszczem (oczywiście wiadome jest, że ja należę do leszczy ) w Miachałowicach bardzo miło było Cię poznać i zagadać podczas jazdy, ale postawiłem sobie za zadanie wyprzedzić jednego gościa jadącego na tytanowej ramie (pewnie wiecie o kogo chodzi) i zmuszony zostałem przyspieszyć - dopadłem go dopiero 200m przed metą wykorzystując jego błąd Myślę, że Czak - koleś, któremu się "coś" wydaje, a zbyt mało wie o nas i o Was - najwięcej stwarza konfliktów, insynuuje jakieś kosmiczne sytuacje, etc. koleś siedzący i piszący posty w domu nie powinien w ogóle wypowiadać się w takich tematach jak ten, no bo, jak można pisać o czymś o czym nie ma się pojęcia ? (o tarczach carbonowo-tytanowych także) dobrym pomysłem byłoby wysłać Czaka w podróż w kosmos z biletem w jedną stronę Grunt to nie przemęczać się! |
|
| |
ChuckNorris Posty: 357 Miejscowość: Kraków Dołączył: 11 paź 06 |
|
Media donoszą, iż nie wiadomo czy Ziemek (obecny góru) da sobie radę z pytaniami w sprawie Cyklokraka. Sytuacja staję się napięta.MisQ napisał/a:No własnie a propos zamachów to rzkeomo się porzekało, iz krótko po tym jak bikeholicy zostali otwarci to ktoś ukradkiem spuścił płyn hamulcowy z rowerów administratorów tej domeny, podejrzewa się o to pomaranczowych fundamentalistów albo- niechybnie nowych w tej branźy- zielonych ekstremistów samobójców. A zielonym ponoć ktoś za bardzo podpompował amortyzatory i poodbijali sobie szczeki na zjazdach kto za tym stoi? Tak jak pisałem poprzednio teraz juz starsze panie z wnuczkami na trójkołowcach nie wiedzą do kogo przystać, słuchy chodzą, iż wieczorami banda niby (K)night riderów jeździ po osiedlach ubrani w poamarańczowe koszulki cyklokraka i pytają przechodniów "za kim jesteś" padaj przeróżne odpowiedzi zwykle TS Wisła i w tym momencie klient dostawał srogie lanie, byli tez cwaniacy co niby czytać potrafili i wymawiali po okręgu " cyklo... krak" wtedy to wyżej wspomniani rowerzyści ściągają koszulki i pod nimi wiadniała wyprasowana zielona- to już nie było lanie, to coś więcej to była rzeźnia. B)B) Drogi rowerzysto jeżeli to cyztasz i nie przystapiłes oficjalnie do jednej z tych trzech grup to marny twój los, pamietaj twe dni sa policzone jak widac rywalizacja między grupami nie ustaje: Misq napisał uważam, że [...]to jedyna okazja na to aby było jasne, kto jest wycinakiem a kto leszczemi tym wszystko klarującym międzyklubowym akcentem Misq'a pozdrawia was strwożony ChuckNorris "Until you get two suspended 29er wheels under your ass you aint riddern nothing yet." | |
Edytowane przez ChuckNorris dnia 28-11-2006 06:45 | |
| |
pocio Posty: 3929 Miejscowość: Kraków Dołączył: 4 wrz 06 |
|
no cóż skoro już się wydało jest ktoś chętny na dzisiejszą krucjatę będziemy odcinać internet pewnego forumowicza dla pewności należy oprócz obcinaczek do linek zabrać kije i kaptury lub kominiarki połowa problemów odłożonych rozwiązuje się sama |
|
| |
Skocz do Forum: |