Sobotnia włóczęga.
- « początek
- ‹ poprz
- 8
- 9
- 10
- 11
- nast ›
- koniec »
Autor | Wiadomość |
---|---|
furman ![]() ![]() ![]() Posty: 3209 Miejscowość: Kraków Dołączył: 9 sty 06 |
|
Najładniejszy odcinek to Niepołomice - Nowe Brzesko. Fajnie bo po jednej stronie cały czas las, a po drugiej Wisła. Potem kiszka się robi po przed Uściem trzeba drogą zasuwać. Za Uściem też jest fajnie ale tylko chwilę bo zaraz zbliżamy się do promu na Dunajcu i znów trzeba drogami zasuwać. Po drugiej stronie już jakoś nie zarejestrowałem fajnej trasy chociaż już 3 razy jechałem ![]() |
|
| |
Jacekddd ![]() ![]() Posty: 514 Miejscowość: Kraków Dołączył: 23 paź 09 |
|
...Po drugiej stronie już jakoś nie zarejestrowałem fajnej trasy chociaż już 3 razy jechałem Po drugiej stronie to już mtb/gravel bo nie ma tam nawierzchni (Dunajec) ale droga jest znośna choć jak na okolicę ruch pewien jest. Notomiast mam wrażenie, że na zasadzie kontynuacji trasy velo Dunajec na prawym brzegu też sporo jest rowerzystów, którzy ciągną tędy by dalej jechać wzdłuż Wisly w dół rzeki. Myślałem nad tą trasą by nią ew. kiedyś się wybrać na dwa dni np do Sandomierza. |
|
| |
Jacekddd ![]() ![]() Posty: 514 Miejscowość: Kraków Dołączył: 23 paź 09 |
|
Co prawda nie sobota ale znowu raportuję: - poniedziałek Kraków Sandomierz główną trasą, miałem w planie się tam wybrać od roku, 167km - wtorek powrót przez Szczucin i WTR, w dolinie Wisły dwa kumulonimbusy mnie goniły i wyszło 20min deszczu, 214km Nie jechałem tak oszczędnie jak rok temu w długiej trasie i drugiego dnia już się poruszałem delikatnie nie z wyrachowania ale dlatego, że szybciej już nie szło. Foto z pierwszego dnia https://www.sports-tracker.com…e5d29645788804d Foto z drugiego https://www.sports-tracker.com…31de51ca52eaf7a |
|
| |
Jacekddd ![]() ![]() Posty: 514 Miejscowość: Kraków Dołączył: 23 paź 09 |
|
Miałem pod koniec wakacji zrobić jakąś pętle przynajmniej przez Polskę ale nie wyszło. Wyszły dwa wypady dwudniowe w tym ten drugi do Pławniowic i Zimnej Wódki przez Żory żeby się spotkać z dwoma znajomymi. Wyszło razem 330km. Drugiego dnia jechałem z mocnym kolegą i miałem wreszcie okazję zobaczyć co daje mieszanka szybkiego roweru i mocnego człowieka. Po płaskim zasuwał 42km/h, byłem tylko w stanie trzymać mu koło tym bardziej, że co wyprzedził czy było po skręcie to przyspieszał wypychając mnie z tlenu. Jazda dla nie go ze mną była na luźnej nodze jak to mawiał Furman. Tylko na zjazdach mogłem go na krótko odsadzić. 1dzień https://api.sports-tracker.com…t=2000&fit=true dojazd na nocleg https://api.sports-tracker.com…t=2000&fit=true 2dzień https://api.sports-tracker.com…t=2000&fit=true |
|
| |
- « początek
- ‹ poprz
- 8
- 9
- 10
- 11
- nast ›
- koniec »
Skocz do Forum: |