Sobotnia włóczęga.
Autor | Wiadomość |
---|---|
furman ![]() ![]() ![]() Posty: 3227 Miejscowość: Kraków Dołączył: 9 sty 06 |
|
Może by tak powłóczyć się w sobotę na rowerze. Prognoza nie najgorsza, coś w stylu hybrydy asfaltowo-terenowej chodzi mi po głowie. Spokojnie i na luzie. Można by podjechać pociągiem gdzieś za Kraków i wracać na rowerze. | |
| |
leszek ![]() ![]() Posty: 390 Miejscowość: Kraków Dołączył: 16 kwi 06 |
|
Pomysł super ![]() ![]() |
|
| |
Leslaw ![]() ![]() ![]() Posty: 3705 Miejscowość: Kraków Dołączył: 19 lip 06 |
|
Ja bym się pisał, tylko w jaki teren chcesz wjeżdżać . Po tych deszczach jest w lasach totalne błoto.![]() |
|
| |
Hinol ![]() ![]() ![]() Posty: 610 Miejscowość: Kraków Dołączył: 14 sie 08 |
|
Pogoda się ładna zapowiada, więc czemu nie. Czekam jeszcze jakieś konkrety ![]() Ze swojej strony mógłbym zaproponować trasę z Jordanowa niebieskim szlakiem pieszym do Brzeźnicy przez Kalwarie, a następnie asfaltem do Krakowa/Krzeszowic w moim przypadku. Niestety, ta trasę znam tylko z mapy i nie mam pojęcia jak przedstawia się w rzeczywistości ![]() |
|
| |
furman ![]() ![]() ![]() Posty: 3227 Miejscowość: Kraków Dołączył: 9 sty 06 |
|
Wspomniany szlak prowadzi w kierunku północnym i przebija się się przez kilka biegnących równoleżnikowo pasm górskich. Obawiam się, że może być sporo prowadzenia. A ja myślałem co by uderzyć z Jordanowa na Luboń też niebieskim szlakiem. Potem zlecieć na Glisne, przelecieć przez Mszanę, potem kierunek na Węglówkę, wdrapać się drogą techniczną na Lubomir i stamtąd już klasycznie przez Kudłacze i Myślony do domciu. Nie powinno wyjść więcej jak 70 km, z czego w prawdziwym terenie pewnie tylko kilkanaście km. Reszta to asfalcik. To oczywiście tylko luźna propozycja, jestem podatny na inne sugestie ![]() | |
Edytowane przez furman dnia 29-09-2010 18:45 | |
| |
Jacekddd ![]() ![]() Posty: 527 Miejscowość: Kraków Dołączył: 23 paź 09 |
|
Kierunek na puszczę Dulowską gwarantuje co prawda stary asfalt a nie teren z drugiej jednak strony jazda przez las, widoczki, częściowo brak, częściowo b. mało aut, nie nadaje się to na kolarkę, brak w tym tylko jednego - możliwości przejazdu gdzieś jeszcze dalej przy zachowaniu takiej charakterystyki trasy .. ... i tutaj pojawia się pytanie pomocnicze: czy znacie może taką opcję by móc wsiąść do jakiejś formy komunikacji, pojechać w tamtym kierunku lub podobnym i zapewnić sobie możliwość wydłużenia tej trasy do czegoś ok 100km tak by mieć względnie stabilne podłoże tj. niezależne od nieprzewidywalnych opadów no i taką trasę głównie przez obszary leśne i zielone ? Bo to byłaby opcja na sobotę. Jacek Quest XS, Kross |
|
| |
wielki-adwersarz ![]() Posty: 23 Miejscowość: Kraków Dołączył: 26 lis 06 |
|
oj ja bym chętnie, ale obawiam sie że bede znowu najsłabszym ogniwem i pomimo że to tylko wycieczka i sami leszcze jadą bede odstawał kondycyjnie i sprzętowo ![]() qui dormit non peccat | |
Edytowane przez wielki-adwersarz dnia 30-09-2010 17:38 | |
| |
furman ![]() ![]() ![]() Posty: 3227 Miejscowość: Kraków Dołączył: 9 sty 06 |
|
E tam...włóczęga to włóczęga ... | |
| |
furman ![]() ![]() ![]() Posty: 3227 Miejscowość: Kraków Dołączył: 9 sty 06 |
|
http://www.bikemap.net/route/716692 Tak z grubsza leciała by traska - wychodzi 77 km. Pociąg z głównego odjeżdża o 7:33. Jeszcze rozważam opcję jakiejś fajnej przełęczy po szosie gdyby pogoda się nie ustabilizowała. | |
Edytowane przez furman dnia 01-10-2010 14:14 | |
| |
wielki-adwersarz ![]() Posty: 23 Miejscowość: Kraków Dołączył: 26 lis 06 |
|
no niestety ja odpadam, żona umówiła się do fryzjera i będę musiał z miluśińską zostać w domu ![]() qui dormit non peccat |
|
| |
Hinol ![]() ![]() ![]() Posty: 610 Miejscowość: Kraków Dołączył: 14 sie 08 |
|
Ja też się wypisuje z interesu, pojadę sobie jutro nam jakaś szoskę koło południa (oj nie chce mi się skoro świt wstawać), a w teren skocze w niedziele, jak górala w końcu poskładam. Miłego kręcenia ![]() |
|
| |
furman ![]() ![]() ![]() Posty: 3227 Miejscowość: Kraków Dołączył: 9 sty 06 |
|
Wobec braku chętnych postanowiłem troszkę pozmieniać plany i pospałem dłużej. Autem doturlałem do Myślenic i uderzyłem na Pcim. Od dawna chciałem oblukać drogę z Bogdanówki. Na mapie wspina się wysoko w góry i kończy tuż pod szczytem Koskowej Góry. I tak faktycznie jest, doga wprowadza na wysokość ponad 800 m, a na Koskową brakuje dosłownie jakieś 500-600 metrów. Dalej skierowałem sie żołtym szlakiem do Pcimia. Po drodze jeden bardzo trudny zjazd z Parszywki oraz dosyć trudny fragment tuż przed Pcimiem. Posiliłem się dzikim i jabłkami rosnącymi przy drodze i już bez przeszkód dotarłem do Pcimia. Tutaj miałem dylemat bo kusiła wygodna droga do Myślenic, a miałem jeszcze w zamiarze wjechać na Kudłacze.![]() Udało się jednak w końcu zmobilizować i ruszyłem czarnym szlakiem. Początek bardzo stromo, potem trochę lepiej, zjeżdżam ze szlaku i żwirową drogą jadę po skrócie. Potem znów wbijam się na szlak i docieram na Kudłacze. Pozwalam sobie na dłuższą przerwę i już standardową trasą zjeżdżam do Myślenic. Fajnie było - ![]() Dodane dnia 02 października 2010 17:07:01 Jutro pogoda zapowiada się bardzo miła. Jadę na kolarce poszwendać się trochę po okolicach Krakowa. Myślałem o wypadzie do Lanckorony. Jak coś o startuję o 9 rano spod smoka. | |
Edytowane przez furman dnia 02-10-2010 17:07 | |
| |
furman ![]() ![]() ![]() Posty: 3227 Miejscowość: Kraków Dołączył: 9 sty 06 |
|
Kolejny weekend przed nami. Gdyby jako taka pogoda była to chętnie się powłóczę. Myślałem o takiej trasce - http://rowerowanie.pl/trasy-gps/83,krakow-siercza-wisniowa-lubomir-kudlacze-myslenice-krakow już jechałem kiedyś, sporo górek, fajne widoczki, solidny podjazd na Lubomir. Po drodze schronisko na Kudłaczach, można napić się kawki, zjeść zapiekankę, naleśniki ![]() To tylko moja luźna propozycja, jestem otwarty na inne. | |
Edytowane przez furman dnia 12-10-2010 14:10 | |
| |
Michnik ![]() ![]() Posty: 1086 Miejscowość: Kraków Dołączył: 5 kwi 06 |
|
Ja bym się powłóczył ale raczej nie dotrzymam koła... | |
| |
furman ![]() ![]() ![]() Posty: 3227 Miejscowość: Kraków Dołączył: 9 sty 06 |
|
Ja zamierzam się włóczyć, a nie ścigać. | |
| |
Michnik ![]() ![]() Posty: 1086 Miejscowość: Kraków Dołączył: 5 kwi 06 |
|
Jak tak to się piszę. Bieremy górale? Tak dla jasności... | |
| |
Maciu ![]() ![]() ![]() Posty: 2014 Miejscowość: Kraków Dołączył: 4 kwi 08 |
|
Bardzo prawdopodobne że będę chciał sie wybrać ![]() ![]() ...całe życie drugi! |
|
| |
furman ![]() ![]() ![]() Posty: 3227 Miejscowość: Kraków Dołączył: 9 sty 06 |
|
Raczej górale bo między Lubomirem i Kudłaczami kolarką nie bardzo widzę jazdę. Oczywiście przy założeniu, że zaproponowaną traską byśmy polecieli. Jeszcze zobaczymy jakie prognozy będą, a wyjazd to może tak kompromisowo 9.30 by był? |
|
| |
Michnik ![]() ![]() Posty: 1086 Miejscowość: Kraków Dołączył: 5 kwi 06 |
|
Mnie pasi każda godzina jakby co. | |
| |
szbiker ![]() ![]() ![]() Posty: 2370 Miejscowość: Kraków Dołączył: 29 kwi 09 |
|
Może i ja się skuszę na taką włóczęgę tylko muszę reaktywować sprzęt bo na retro już tam byłem i rąk nie czułem na zjazdach ![]() |
|
| |
Skocz do Forum: |