IV Bieg Katorżnika - Jezioro Kokotek, Lubliniec, 16-17.08.2008
- « początek
- ‹ poprz
- 1
- 2
- nast ›
- koniec »
Autor | Wiadomość |
---|---|
żaba Posty: 361 Dołączyła: 15 wrz 06 |
|
Dziczki weszły do finału. Wrażenia przekażą jak wrócą | |
Edytowane przez żaba dnia 16-08-2008 23:03 | |
| |
Marcin Posty: 1656 Dołączył: 9 sty 06 |
|
Dziczki weszły do finału. Wrażenia przekażą jak wrócą Zaba pit'a, katorżnik pochłonął? |
|
| |
dziczek Posty: 963 Dołączył: 18 kwi 06 |
|
Zapraszam do obejrzenia galerii z IV Biegu Katorżnika.
Team Jubilat Polska |
|
| |
elawinia Posty: 920 Miejscowość: Kraków Dołączyła: 8 mar 06 |
|
Biegu Katorżnika nie sposób opisać tak, aby oddać jego prawdziwe oblicze. Katorżnika trzeba przeżyć, od pierwszego plusku kiedy wbiega się do jeziora do przekroczenia linii mety, gdzie wśród wiwatów na głowę każdej osoby kończącej bieg zakładane jest trofeum - podkowa. "Bieganie" w wodzie po szyję, przedzieranie się korytarzami wśród trzcin, torowanie w rowie melioracyjnym głębokim po pas, walka z błotem, konarami drzew niewidocznymi w zamulonej wodzie, bolesne upadki, niezliczone zadrapania. Piękne jest to, że trasę pokonuje się wspólnie - po upadku można było liczyć na pomocną dłoń wyciągającą z otchłani błota, przeszkoda odkryta przez jedną osobę echem niosła się podawana z ust do ust wzdłuż szeregu zawodników. Ale samemu trzeba było zwalczyć zimno, zmęczenie i udźwignąć wysiłek niezbędny do pokonania biegu. Za to uczucie satysfakcji po dotarciu na metę - bezcenne. W sobotę odbyły się eliminacje, pięć biegów po blisko 200 osób. W niedzielę finał, 20% najlepszych powtórnie pobiegło na trasę - dostaliśmy się do niego wraz z Dziczkiem. W efekcie łupem naszym padło 16 miejsce Dziczka (M open) i moje piąte (K open). I otrzymaliśmy po dwie podkowy - srebrną za pokonanie eliminacji oraz złotą za start w biegu finałowym. Nota bene - bieg finałowy dzisiaj skrócono ze względu na przypadki wyziębienia na biegu eliminacyjnym (odjęto kilka odcinków wodnych). Fotki mamy chwilowo tylko ze startu i mety, a zatem pokazuja niewiele. Jak zdobędziemy z trasy - na pewno wrzucimy, to one ukażą prawdziwe oblicze biegu i atrakcji, które na nas czekały. | |
Edytowane przez elawinia dnia 18-08-2008 00:58 | |
| |
dziczek Posty: 963 Dołączył: 18 kwi 06 |
|
Polecam artykuł, a szczególnie galerię jemu towarzyszącą. Jest na niej (pod koniec zdjęć) Jozin z Bazin, jakby znajomy...
Team Jubilat Polska |
|
| |
Marcin Posty: 1656 Dołączył: 9 sty 06 |
|
jakby znajomy... dziczek Marcin dodał/a następującą grafikę: |
|
| |
pit Posty: 1619 Dołączył: 9 sty 06 |
|
No cóż... finisz był ostry Po wyprzedzeniu jednego gościa już w końcówce nagle mnie podcięło i wpadłem centralnie, aż po uszy i nie było jakoś wtedy czasu się oporządzić | |
| |
elawinia Posty: 920 Miejscowość: Kraków Dołączyła: 8 mar 06 |
|
tylko ząbki białe błyskają | |
| |
- « początek
- ‹ poprz
- 1
- 2
- nast ›
- koniec »
Skocz do Forum: |