Treningowy blog Lesława

Autor Wiadomość
Pirx mężczyzna

Pirx
Posty: 663
Miejscowość: Klucze
Dołączył: 16 maj 07
Dodane 20-02-2011 20:49 RE: Treningowy blog Lesława
Są na ten temat dwie różne szkoły. Ta, do której się stosuję (Friela np.) twierdzi, że siłę należy mieć wytrenowaną zanim przystąpi się do intensywnych treningów wytrzymałościowych (siłowej i anaerobowej), czyli na pewno przed tzw. rozbudową. Wręcz należy skończyć jeszcze wcześniej, już w środkowej podstawie (podstawa 2 wg. Friela), bo potem robimy już podjazdy (podstawa 3).
Szkoła alternatywna zadaje pytanie: a po kiego nam trenować siłę, kiedy robimy trening bazowy, do którego siła nie jest potrzebna? I każe trenować siłę na wiosnę. Może i racja, ale jakoś nie wyobrażam sobie treningów siłowych i wytrzymałościowych w tym samym czasie. Brakuje po prostu dni na regenerację. Próbowałem i średnio się sprawdzało u mnie, choć u młodszych z szybszą regeneracją pewnie byłyby lepsze efekty.

Około drugiej połowy ubiegłego sezonu wydaje się, że znalazłem sposób na siebie - jeden trening w tygodniu na podtrzymanie siły na siłowni, dwa na wytrzymałość siłową na rowerze: jeden to podjazdy robione możliwie szybko, tzn. z dużą szybkością podjeżdżania, kadencja dowolna, ale raczej większa, staramy się podjeżdżać na rekord tak, żeby uzyskiwana prędkość była jak największa, ale robimy w ten sposób tylko trzy podjazdy ok. 5min. Zresztą więcej lub dłuższe trudno będzie wykonać. Drugi trening to tzw. tempówka szosowa - puls na i powyżej progu, duża kadencja (ponad 100) i tylko jeden trening długi, tlenowy. Reszta to trening LB (leżenie bykiem :)) albo delikatne rege. No i Kraków, Krynica, Rabka, Istebna to były moje najlepsze starty.

Spootnick: ja widzę taką różnicę, być może to kwestia masy, ale podjeżdżanie, a jazda po płaskim z tą samą kadencją i pulsem, to dla mnie dwie różne rzeczy. O wiele trudniej mi utrzymać taką intensywność pod górę, jak po płaskim, gdzie uzyskany impet pomaga. Pod górę niestety próba zwolnienia to istotne zmniejszenie prędkości, różnica nasila się tym bardziej, im bardziej stromy podjazd. Innym problemem jest uzyskanie dużej kadencji podczas podjazdu, prawdopodobnie więc chodzi o moc, bo na płaskim wystarczy robić króciutkie przerwy w kadencji, żeby odpocząć, pod górę trzeba napierać bez przerwy i odpocząć się nie da.
Edytowane przez Pirx dnia 20-02-2011 21:17
Kubak mężczyzna

Kubak
Posty: 2451
Miejscowość: Kraków-Zielonki
Dołączył: 21 mar 07
Dodane 20-02-2011 21:20 RE: Treningowy blog Lesława
Odpowiedzi są dwie. Jedna, ta zgodna z głównym nurtem Friela: trzeba odpuścić siłownię na etapie rozbudowy; jest też druga - siłownia jest potrzebna Mastersom, którzy powinni starać się o utrzymanie zanikającej się masy mięśniowej.

Куба

Leslaw mężczyzna

Leslaw
Posty: 3705
Miejscowość: Kraków
Dołączył: 19 lip 06
Dodane 23-02-2011 20:16 RE: Treningowy blog Lesława
Jestem po badaniu EKG wysiłkowym. Wynik jest pozytywny, czyli mogę dalej badać gdzie są granice mojego organizmu.:)
Pułap tlenowy wyszedł 5,0 ml/kg/min , czyli trochę mniej jak w zeszłym roku. Obniżenie tego parametru według lekarza mogło być na wskutek długiej przerwy w treningu lub na przykład odwodnienia. Pierwsze nie wchodzi w grę a drugie i owszem, gdyż byłem po ciężkim treningu dnia poprzedniego a lało się ze mnie wtedy okrutnie.
Dla porównania w marcu 2008 wyszło mi 4,8 ml/kg/min ale niestety niezłe wyniki badań nie gwarantują dobrych wyników na zawodach.
spootnick mężczyzna

spootnick
Posty: 583
Miejscowość: Kraków
Dołączył: 30 maj 08
Dodane 23-02-2011 20:40 RE: Treningowy blog Lesława
To inaczej VO2max (tak przynajmniej twierdzi Wikipedia)? Jeśli tak to wiesz może czy był wyznaczany jakąś taką metodą?
Leslaw mężczyzna

Leslaw
Posty: 3705
Miejscowość: Kraków
Dołączył: 19 lip 06
Dodane 27-02-2011 17:44 RE: Treningowy blog Lesława
Chyba właśnie tym sposobem co podałeś zostało VO2max wyznaczone, chociaż wiadomo że EKG wysiłkowe ma inny cel a to tylko przy okazji.
Lekarz ustawił mi obciążenie na cykloergometrze na 200 wat i jechałem ze stałą kadencją na tętnie około 132-135 ud/min, czyli w tlenie.

Dzisiaj był tlenik przez Frywałd do wsi Bolęcin i z powrotem. Wyszło 99,5 km w czasie 3h 46min na zimowym unibike. Pod koniec trochę ciężkawo mi się jechało bo niestety znowu się odwodniłem. Moja kurtka zimowa za mało oddycha, dlatego kupuję zimowy model Vitesse.

Dzisiejszym treningiem zamknąłem luty na przebiegu 1080 km w łącznym czasie 43h 32min.
Edytowane przez Leslaw dnia 27-02-2011 18:15
Leslaw mężczyzna

Leslaw
Posty: 3705
Miejscowość: Kraków
Dołączył: 19 lip 06
Dodane 06-03-2011 15:58 RE: Treningowy blog Lesława
Wczoraj miałem ochotę pojechać w grupie w kierunku Myślenic, ale niestety odpadłem na pierwszej konkretnej górce na obrzeżach Krakowa. Mówiąc szczerze wycofałem się z jazdy w takim tempie, gdyż niezbyt dobrze się czułem. Na pulsometrze miałem już próg mleczanowy, a nogi nie chciały pedałować. Według mojej oceny miałem blokadę układu krążenia i kompletne niedotlenienie.

Dzisiaj w ramach rozwiązania problemu zrobiłem sobie 100km w 3h 52 min i już czułem się znacznie lepiej, szczególnie od 2 godziny jazdy.
Trasa wiodła poprzez Mników, Frywałd, Grojec i z powrotem . Jeśli pisałem ostatnio, że dojeżdżałem do Bolęcina to jednak była pomyłka. Ostatnio cały czas był Grojec.
Wyjazd na zimowym góralu Unibike.
Pirx mężczyzna

Pirx
Posty: 663
Miejscowość: Klucze
Dołączył: 16 maj 07
Dodane 06-03-2011 18:31 RE: Treningowy blog Lesława
Co potwierdza, że jednak 90% treningów powinno się robić w samotności, a juz na pewno te tzw. tlenowe. Co innego tzw. symulacja wyścigu :) Wtedy partnerzy sparringowi są niezbędni.
Axi mężczyzna

Axi
Posty: 3256
Miejscowość: Kraków
Dołączył: 8 sie 06
Dodane 06-03-2011 18:54 RE: Treningowy blog Lesława
Jak się dobrze dobierzesz, to tlenowe można robić w grupach maksymalnie dwuosobowych, tzn. z jedną osobą towarzyszącą. Przy czym trzeba wtedy dopasować się tempem jazdy do słabszej osoby.
Przy większej liczbie osób z reguły nie ma już tlenu ;)

Pozdrawiam :)
Axi

Leslaw mężczyzna

Leslaw
Posty: 3705
Miejscowość: Kraków
Dołączył: 19 lip 06
Dodane 12-03-2011 16:47 RE: Treningowy blog Lesława
NH-Salwator-Liszki-Alwernia-Babice-Chrzanów-Trzebinia-Olkusz-Sułoszowa-Skała-Iwanowice-Michałowice-Batowice-NH
140,1km 4h 37min AVG 30,3 km/h
Rower szosowy KTM.
Pirx mężczyzna

Pirx
Posty: 663
Miejscowość: Klucze
Dołączył: 16 maj 07
Dodane 13-03-2011 17:16 RE: Treningowy blog Lesława
No pięknie :) A dziś ile? Mijaliśmy się w Nowej Wsi, nawiasem mówiąc, jechałem do Skały na moim treningowym klamocie ze złomu, a Ty z kimś cięliście z ogromną prędkością w przeciwnym kierunku na szosówkach :)
Zrobiłem prawie 114km w nieco ponad 4 godziny.
Edytowane przez Pirx dnia 13-03-2011 17:17
Leslaw mężczyzna

Leslaw
Posty: 3705
Miejscowość: Kraków
Dołączył: 19 lip 06
Dodane 13-03-2011 17:28 RE: Treningowy blog Lesława
Dzisiaj miał być tlenik i setunia, więc jechałem póki nie stuknęło w jedną stronę 50km z haczykiem.
Trasa dzisiaj wyszła: NH-Batowice-Michałowice -Iwanowice-Skała-Sułoszowa-Kosmołów i z powrotem.
Wyszło 101km, 3h 15min jazdy, AVG 31,1 km/h.
Rower szosowy KTM i coraz bardziej mi się podoba.:)
Sporo rowerzystów mijałem na trasie, pozdrowienia dla wszystkich a szczególnie dla "RMF FM" który/która/ siedział mi na kole od Skały aż do Iwanowic.:)
Edytowane przez Leslaw dnia 14-03-2011 07:52
lukcio mężczyzna

lukcio
Posty: 1144
Miejscowość: kraków
Dołączył: 11 lut 09
Dodane 13-03-2011 19:01 RE: Treningowy blog Lesława
Lesław, ja machałem w Skale przy rondzie ;)

SIŁA! NIE MA LIPY!

Leslaw mężczyzna

Leslaw
Posty: 3705
Miejscowość: Kraków
Dołączył: 19 lip 06
Dodane 14-03-2011 07:57 RE: Treningowy blog Lesława
Nie widziałem cię Lukcio, a ciebie Pirx widziałem tylko nie rozpoznałem no ale jechałem wtedy około 50 km/h.
Pirx mężczyzna

Pirx
Posty: 663
Miejscowość: Klucze
Dołączył: 16 maj 07
Dodane 14-03-2011 17:33 RE: Treningowy blog Lesława
Ale odkrzyknąłeś :) Byłem w czerwonej kamizelce, jechałem w odwrotnym kierunku z prędkością nie przekraczającą 26-28km/h, w końcu było troszkę pod górkę i troszkę pod wiatr.
furman mężczyzna

furman
Posty: 3215
Miejscowość: Kraków
Dołączył: 9 sty 06
Dodane 14-03-2011 17:42 RE: Treningowy blog Lesława
Skała-Iwanowice to mój ulubiony odcinek w okolicach Krakowa. Ciężko tam jechać poniżej 4 dyszek :)
Edytowane przez furman dnia 14-03-2011 17:50
Leslaw mężczyzna

Leslaw
Posty: 3705
Miejscowość: Kraków
Dołączył: 19 lip 06
Dodane 14-03-2011 18:06 RE: Treningowy blog Lesława
Pirx ty mignąłeś mi na czerwono i miałem wrażenie, że minąłem się z Bulim. A szczerze mówiąc to już nie raz ktoś wita się ze mną po imieniu a ja i tak nie wiem komu mówię "cześć".:)
Furman jechałem nie tak dawno jak wiało okrutnie ze wschodu i tam odcinku ledwie 35 km/h wyciągnąłem.
Leslaw mężczyzna

Leslaw
Posty: 3705
Miejscowość: Kraków
Dołączył: 19 lip 06
Dodane 30-03-2011 00:22 RE: Treningowy blog Lesława
Mój blog i jego mała reinkarnacja choć trochę w innej formie.
buli mężczyzna

buli
Posty: 736
Dołączył: 16 sty 08
Dodane 30-03-2011 08:16 RE: Treningowy blog Lesława
Od dluzszego czasu tez sie nosilem z zamiarem pisania wlasnego bloga. No i w koncu sie przekonalem. ;) Oto i on:http://bulimtb.blox.pl/html
Zapraszam do komentowania i krytykowania! ;)
Godul mężczyzna

Godul
Posty: 115
Miejscowość: Kraków
Dołączył: 21 mar 08
Dodane 06-06-2011 17:49 RE: Treningowy blog Lesława
Lesław bardzo Ci współczuję, miałem ostatnio paraliż lewego barku i już się przestraszyłem, że 6-9 miesięcy nie będę startował,. Na szczęście puściło po 2-ch tygodniach. Pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia.

Buli próbowałem wejść na Twojego bloga, a tu niespodzianka, blog nie istnieje ?!
buli mężczyzna

buli
Posty: 736
Dołączył: 16 sty 08
Dodane 06-06-2011 18:13 RE: Treningowy blog Lesława
Stracilem motywacje i wene do pisania bloga. ;)
Na szczescie nie stracilem motywacji do treningow! :)
Skocz do Forum: