Zakrzówek
Autor | Wiadomość |
---|---|
skolioza Posty: 951 Dołączył: 27 cze 06 |
|
Jeśli ktoś miałby ochotę zobaczyć na czym polega dry-tooling może zaglądnąć 18.02. na Zakrzówek (na lewo od Baby Jagi) o godz 11:00
www.RetroMTB.pl http://www.facebook.com/pages/RetroMTBpl/139103036115861?ref=ts |
|
| |
kalafonia Posty: 2 Miejscowość: Wieliczka Dołączył: 3 sie 08 |
|
Co prawda przeglądałem forum w całkiem rowerowym celu, ale ten wątek przypomniał mi o istnieniu partii ciałą położonych powyżej pasa. Kiedyś miałem okazję bawić się w Reni i w sumie podobało mi się. Nie wiem, czy wśród zielonych lato jest porą wyłącznie na rower, ale gdyby ktoś potrzebował obciążnika na drugi koniec sznurka gdzieś w niedalekich okolicach krk (tak żeby z Wieliczki rowerem dało się dojechać), to myślę że się nadaję. Niestety nie posiadam wybitnych zdolności, ale za to mam dobre chęci i zestaw osobisty. | |
Edytowane przez kalafonia dnia 05-01-2009 19:32 | |
| |
Kocur Posty: 1593 Miejscowość: Kraków Dołączył: 15 kwi 06 |
|
Tegoroczny dry-tooling za nami W mroźny poranek o godz. 8.45 na Zakrzówku stawiła się grupa pierwszych drytoolowych zapaleńców (w zawodach zaplanowano dwie tury). Zaraz po tym nastąpił start do części sportowej II Krakowskiego Mityngu Drytoolowego TryTool 2012. Na pierwszych 8 zespołów czekało 18 dróg, na których pokonanie było regulaminowe 2,5 godz. więcej i zdjęcia: http://krakow.naszemiasto.pl/a…22c095209,1,3,5 MOMENT OF TERROR IS THE BEGINNING OF LIFE |
|
| |
lukcio Posty: 1144 Miejscowość: kraków Dołączył: 11 lut 09 |
|
Małą namiastkę dry-toolingu można też zobaczyć podczas naszych tatrzańskich wycieczek Ostatnio Miśkowa dziaba była nawet w użyciu
SIŁA! NIE MA LIPY! |
|
| |
Versus Posty: 3088 Miejscowość: Kraków Dołączył: 25 mar 07 |
|
Rzadko wchodzę w rolę ekologa, ale to co zobaczyłem na zdjęciach podlinkowanych przez Kocura przeraziło mnie! Łomotanie czekanami, rakami, skałek, które mają status niemal parku miejskiego- budzi mój sprzeciw! Owszem, w jakimś trudno dostępnym rejonie sporego łańcucha górskiego, rzadko odwiedzanym, nieczynnym kamieniołomie- proszę bardzo! Walmy stalą w wapień! Ale nie w miejscu, którego architektura zdaje się być już ustalona! Zaznaczam, nie mam nic przeciwko wejściom letnim mało, ingerującym w materię skał. Ba, sam zasmakowałem zimowej wspinaczki z czekanami w dłoniach w rezerwacie przyrody(dostępnym turystycznie)! Ale przysięgam, żaden, najmniejszy ślad po tym nie pozostał! Jakim sposobem? Analogicznym: http://kontakt24.portal.online…?categoryId=496 A to ja... https://picasaweb.google.com/1…459039274504114 nie bądź nigdy pokorny wobec dumnych ani dumy wobec pokornych | |
Edytowane przez Versus dnia 14-02-2012 12:43 | |
| |
lukcio Posty: 1144 Miejscowość: kraków Dołączył: 11 lut 09 |
|
Versus, zanim zaczniesz bojkot to poszukaj sobie np. na youtubie na czym ta forma wspinaczki polega. Jest ona nie bardziej inwazyjna niż wspinanie bez sprzętu.
SIŁA! NIE MA LIPY! |
|
| |
Kocur Posty: 1593 Miejscowość: Kraków Dołączył: 15 kwi 06 |
|
Ostatnio Miśkowa dziaba była nawet w użyciu lukcio Podczas bijatyki się nie liczy MOMENT OF TERROR IS THE BEGINNING OF LIFE |
|
| |
Versus Posty: 3088 Miejscowość: Kraków Dołączył: 25 mar 07 |
|
Podpieranie się stalowym kolcem jest równie mało inwazyjne co gumową(odpowiedni miękką i elastyczną) podeszwą? Stalowy kolec nie wychwyci mniejszych szczelin niż podeszwa, tym samym nie spowoduje odłupania części podłoża?. Ludzki palec ma podobną wytrzymałość na dźwignie, przeciążenia, zdolność penetracji materiału co hartowana stal zadzioru czekana? A jedyna różnica, to ta, że czekan nie marznie nawet bez rękawiczki! Owszem, przyjmę argumentację bagatelizującą obrażenia skał, sens ochrony starego kamieniołomu, bo to i tak forma już nienaturalna, ale nie przeczenie faktom ludzkiej anatomii czy metalurgii! Ale obiecuję wpaść 18ego! nie bądź nigdy pokorny wobec dumnych ani dumy wobec pokornych |
|
| |
szbiker Posty: 2370 Miejscowość: Kraków Dołączył: 29 kwi 09 |
|
To może mała solóweczka na rozluźnienie atmosfery | |
| |
Versus Posty: 3088 Miejscowość: Kraków Dołączył: 25 mar 07 |
|
Jeżeli za moją sprawą atmosfera spuchła, to sorry! Jestem trochę przewrażliwiony na punkcie Zakrzówka, bo blisko mieszkam i jest to dla mnie teren niedzielnych spacerów. Dlatego widmo organizowania zwodów dla uzbrojonych w czekany i obutych w stalowe szpony amatorów dzikiej przyrody- nieco mnie przeraziło. Dla kogoś, kto mieszka z dala, a zagląda tu tylko jak na poligon, sprawa wydaj się niewarta emocji. To rozumiem! Bojkotował nie będę! nie bądź nigdy pokorny wobec dumnych ani dumy wobec pokornych |
|
| |
szbiker Posty: 2370 Miejscowość: Kraków Dołączył: 29 kwi 09 |
|
mnie też szkoda Zakrzówka ale głównie z tego względu że ludzie zostawiają tam bardzo często gnój po sobie, walają się puszki, szkło i butelki pet ... Nie potrafią uszanować przyrody fleje :-P Co do wspinaczki po wyznaczonych już trasach to jak najbardziej popieram (klub wysokogórski nawet podjął się opieki na tym terenem) chociaż "opiekę" tą pewnie rozumieją na "swój sposób" tzn. chodzi mi konkretnie o ten fragment : ...Wycięcie kilkuset metrów sześciennych dzikich krzaków i zarośli umożliwiło dostęp do skał i spowodowało, że na Zakrzówku zrobiło się przejrzyściej.:-) Tak czy siak sytuacja przedstawia się następująco: W grudniu Klub Wysokogórski Kraków został opiekunem tego miejsca za sprawą porozumienia pomiędzy Inicjatywą Środowisk Wspinaczkowych "Nasze Skały" a właścicielem terenu, firmą Gerium, i jego zarządcą - firmą Kraken. |
|
| |
Kubak Posty: 2451 Miejscowość: Kraków-Zielonki Dołączył: 21 mar 07 |
|
Zakrzówek to nie naturalny górotwór, jeśli by takie akcje prowadzone były w Dolinkach to skandal, ale tu... Milion wspinów to mniej niż jedna laska dynamitu, czy innego karbonitu
Куба |
|
| |
Versus Posty: 3088 Miejscowość: Kraków Dołączył: 25 mar 07 |
|
Kubaku, kto tu twierdził, że jest to naturalny... kamieniołom? Ok! Wystraszyłem się, narobiłem hałasu! Wpadnę w sobotę! Nie jako inspektor nadzoru! Trzymam kciuki jednak za to, że po imprezie będę uspokojony! Klub Wysokogórski Kraków to kolejna instytucja, kolejna grupa ludzi, których lepiej mieć po swoje stronie w staraniu o zachowanie Zakrzówka w jego najbardziej pożądanej postaci! nie bądź nigdy pokorny wobec dumnych ani dumy wobec pokornych |
|
| |
szbiker Posty: 2370 Miejscowość: Kraków Dołączył: 29 kwi 09 |
|
Największym zagrożeniem dla Zakrzówka pozostają deweloperzy Jakby ktoś chciał wysadzić wszystko w powietrze ;-) to dodam tylko żeTeren leży na wschodnim skraju Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego i należy do krajobrazów prawnie chronionych i ma też oczywiście walory historyczne Też być może się pojawię i po...patrzę sobie :-) | |
Edytowane przez szbiker dnia 14-02-2012 21:35 | |
| |
Kubak Posty: 2451 Miejscowość: Kraków-Zielonki Dołączył: 21 mar 07 |
|
Kubaku, kto tu twierdził, że jest to naturalny... kamieniołom? Nie polemizuję, wygłosiłem zdanie lajkonika Dobrze, że się tam dzieje. To powinien być teren rekreacyjny, a gdyby miał się stać terenem sportów ekstremalnych to jeszcze lepiej. Куба | |
Edytowane przez Kubak dnia 15-02-2012 09:55 | |
| |
Versus Posty: 3088 Miejscowość: Kraków Dołączył: 25 mar 07 |
|
Tam działo się zawsze! W przeszłości nawet więcej! Kto pamięta koncerty? Jestem za! Nawet czynnie! Zwłaszcza w kwestii usuwania zbędnego zadrzewienia! Tak, tak! Drzewo nie wszędzie jest... na miejscu! Kto jest innego zdania, niech zobaczy Dolinę Zachwytu pod Ojcowem. Matka natura, wiatrołomem odsłoniła skrywane uroki, i taj już godnej zachwytu doliny! Na Zakrzówku niepokoi mnie tylko perspektywa nieodwracalnej ingerencji w substancję skalną! nie bądź nigdy pokorny wobec dumnych ani dumy wobec pokornych | |
Edytowane przez Versus dnia 15-02-2012 10:25 | |
| |
lukcio Posty: 1144 Miejscowość: kraków Dołączył: 11 lut 09 |
|
No faktycznie, na przykład na filmiku zamieszczonym przez Szymka, widać to " Łomotanie czekanami, rakami, ", odpadające fragmenty skał i pozostawiane dziury na 30cm. W przypadku wspinaczki letniej przecież wbijane są haki asekuracyjne, czyli jednak też ingerencja w skałę. Ja bym się już zaczął martwić SIŁA! NIE MA LIPY! |
|
| |
Michnik Posty: 1085 Miejscowość: Kraków Dołączył: 5 kwi 06 |
|
Same eksperty od wspinaczki tutaj są | |
| |
Versus Posty: 3088 Miejscowość: Kraków Dołączył: 25 mar 07 |
|
Lukcio! Moje obawy wzbudziły zdjęcia podlinkowane przez Kocura a, nie filmik zaproponowany przez Szymka! Ten akurat nic mi nie wyjaśnia! 1.Dyskutując ze mną, zbijaj moje argumenty- bardzo proszę! Odnieś się do mojego porównania stalowy kolec/gumowa podeszwa, zadzior czekana/ludzki palec. 2."Łomotanie czekanem"... na filmiku widzisz mistrza, a nie ewentualnych(nie myślę o zawodach!) żądnych adrenaliny naśladowcach! 3.Skała skale nierówna! Granit, piaskowiec... wreszcie interesujący nas wapień, to różne materiał! Jedne bardziej, inne mniej odporne na erozję. Stąd moje OBAWY! Nie PEWNOŚĆ! A te chyba mogę mieć? Nie widziałem takich zawodów, nie widziałem filmiku z akcji w wapiennej skale, nie widziałem wspinaczki tego typu na Zakrzówku. Ty masz wszystko to za sobą? 3."Haki asekuracyjne" Nie jestem "ekoradykałem"! Kilka dobrze zabezpieczonych haków w ścianie, to dla mnie żaden problem. Jednak konieczna do wspinaczki ilość przyłożeń raków i czekanów, nie da się wyrazić słowem- kilka! Mogę mieć obawy? W sobotę chętnie się ich pozbędę! Dodane dnia 15 lutego 2012 12:19:49 O właśnie! Proszę o link do filmiku, na którym ktoś idzie po raz pierwszy, zupełni sobie nie radzi itd! nie bądź nigdy pokorny wobec dumnych ani dumy wobec pokornych | |
Edytowane przez Versus dnia 15-02-2012 12:19 | |
| |
lukcio Posty: 1144 Miejscowość: kraków Dołączył: 11 lut 09 |
|
Versus, sorki, znowu sprowokowałem lawinę Twoich postów, a obiecywałem sobie, że nie będę się wdawał w forumowe przekomarzanie, a już na pewno nie w wyliczanie sobie punkt po punkcie racji. Mój błąd. Z mojej strony koniec tematu. SIŁA! NIE MA LIPY! |
|
| |
Skocz do Forum: |